Magurka Wilkowicka

Niedziela, 19 października 2014 · Komentarze(9)

I stało się! W końcu postanowiłem zaliczyć Magurkę Wilkowicką bez spacerowania na szczyt. Ale od początku...jestem przeciwnikiem nabijania sztucznie km i robienia długich dystansów po asfaltach,ale jednak czasem trzeba złamać tą zasadę. Tym razem nie chce mi się pakować roweru do auta i zostawiać w nim syf, tym bardziej że dopiero co posprzątałem ;)
Jadę więc prosto z domu starając się unikać głównych dróg,a tam gdzie się da to jechać drogami leśnymi/polnymi. Aby wbić się na wjazd na Magurkę muszę jechać aż do Wilkowic. Pogoda sprzyja,więc czemu nie? Tym bardziej że po drodze miałem nawet ładne widoki.


W Grojcu nawet ładnie widać góry w oddali


Pierwszy teren tego dnia ;)


I całkiem fajny singiel okolicy Kęt


Zapora w Porąbce


Dawno nie miałem tak czystego widoku na Żar...góra ala Dhoulne Strane,tylko w wersji PL


Największe zdziwienie dnia, wody jest tak mało że porobiły się wyspy na jeziorze



Oczywiście szybowców pełno, pogoda wietrzna to sprzyja lotom :)


Z zapory w Żywcu też dobrze widać góry


A na zaporze zjazd motocyklistów


Skrzyczne i Klimczok w oddali


Ten to ma fujarę :)
Teraz zaczyna się najlepsze.Wilkowice. Podjazd asfaltowy,ale średnia podjazdu pomiędzy 15% a 20% daje ostro w palnik. Nawet nie próbuję wjeżdżać w teren, pewni nie dałbym rady podjechać


Szybowce cały czas krążą nad głowami


Po ciężkich mękach docieram na Magurkę. Widok całkiem inny gdy byłem tu ostatnio, mgła i jedyne co widziałem to koło roweru ;)


Krótka przerwa na posiłek :)




Ludzi jak na wyprzedaży w sklepie :/


Z Magurki mam ładny widok na okolice


Typowe jak to w Beskidzie, łupanka na zjeździe,ale co tam. Nie da się?? :)




Widok na Bielsko z trawersu przy Magurce robi wrażenie. Miałem nadzieję że taki sam widok będzie mnie czekał z Chrobaczej Łąki..wtedy jeszcze nie wiedziałem że nic nie zobaczę


Jadę teraz całkowicie dla mnie nową trasą. Z Przełęczy Przegibek zjeżdżam w dół czarnym pieszym do asfaltu, a później czeka mnie podjazd czerwonym 


Ten fragment czerwonego musiałem pospacerować. Okazało się że niepotrzebnie bo zaraz wbijam się na szeroką szutrówkę którą mogłem jechać od odbicia z czarnego szlaku. Będę wiedział na przyszłość


Taką później mam (i na początku miałbym gdybym wiedział) trasę :) Wypas, zwłaszcza jak na Beskidy :)

Komentarze (9)

Coś pięknego! Fantastyczne widoczki miałeś.
A ŚREDNIA między 15 a 20% powala na kolana. Szalenie ciekawa jestem jak długo takie nachylenie się utrzymuje.

lea 16:14 wtorek, 21 października 2014

Aniu - pogodę miałem idealną, tym bardziej zachwyciły mnie widoki na Górę Żar i okolice bo przejrzystość powietrza pozwalała na ładne zdjęcia ;)
Dopóki daje radę radę z rąbanką to nie przeszkadza mi, choć w kość daje.
Bogdano - dokładnie, pogoda dopisała
Greger - zawsze byłem pod wrażeniem Bielska, duże miasto i góry u podnóża miasta ;)
Pozdro!

z1b1 07:37 wtorek, 21 października 2014

Widoczki na Bielsko zawsze robią na mnie duże wrażenie. Świetnie komponuje się całkiem duże miasto z górami. Pozdrawiam!

Greger 06:56 wtorek, 21 października 2014

Piękna pogoda była u ciebie w niedzielę. Nie dziwię się, że można mieć dosyć beskidzkiej rąbanki na dłuższą metę. Potrzebne jest jakieś urozmaicenie i to właśnie lubię w naszych górach.

anamaj 14:03 poniedziałek, 20 października 2014

k4r3l - mam zamiar przetestować single z OS Enduro Trails - ciekawią mnie i to bardzo. Na te testy jednak wpakuję rower w auto i podjadę na tamtejsze odcinki :)
Niestety Beskidzka rąbanka czasem dobija, bo zjazdy dopóki wychodzą, są fajne. Ale gdy tylko muszę zejść z roweru bo jest tak ciężko, to już nie jestem taki zadowolony :/

z1b1 10:40 poniedziałek, 20 października 2014

No ładnie, ale z fullem to następnym razem musisz koniecznie zaliczyć tamtejsze single (fragmenty OSów na Enduro Trails) - są genialne! Ta beskidzka rąbanka mnie ostatnio strasznie wkur.... :D

k4r3l 10:18 poniedziałek, 20 października 2014

W niedzielę była ładna pogoda,więc skorzystałem na maxa, tym bardziej że sobota była w kratkę ;) a dziś koniec ładnej pogody :(
Liczę na to że w listopadzie będzie ładnie i spotkamy się na rowerze :D
Pozdrower!!!

z1b1 09:24 poniedziałek, 20 października 2014

Niezłą trasę zaliczyłeś Zbychu, zdjęcia jak zwykle wypas :) pogoda w październiku jest super na takie rajdy, choć w naszych okolicach aż tak "różowo" jak u Ciebie nie jest. Pozdrawiam

cerber27 09:06 poniedziałek, 20 października 2014
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa acysu

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]