Coś mocniejszego - Salmopol, Wisła
Niedziela, 26 kwietnia 2015
· Komentarze(8)
Kategoria Asfalt, Beskid Mały, Beskid Śląski, Wyprawa
Od jakiegoś czasu chodziło za mną zrobić trasę na Przełęcz Salmopolską i wrócić przez Wisłę.
I tak też dziś zrobiłem, choć w okolicy Szczyrku miałem wątpliwości czy nie zawrócić - chmurzyło się mocno.
Moje chmurki :/
Na szczęście nie padało więc zaryzykowałem. Druga wątpliwość pojawiła się na samej Przełęczy - chmury bardziej wisiały nade mną ale skoro już tu jestem to postanowiłem zaryzykować. Najwyżej zmoknę - nie pierwszy i nie ostatni raz :)
Opłaciło się bo od Wisły pogoda była piękna, wręcz duszno było w Ustroniu. I tak przez tą duchotę deszcz złapał mnie najpierw w okolicy Jasienicy a później burza parę kilometrów od domu. Na szczęście nie byłem mocno mokry :)
Pierwsza fota na zaporze w Porąbce
Próbowałem uchwycić Beskid Żywiecki ale komórką kiepskie zdjęcia wychodzą :(
Skok na Szczyrk :)
Na Przełęczy Salmopolskiej
Skok na Wisłę :)
W Wiśle natrafiłem na zawody na nartorolkach
asfalt na rolki rewelacja ;)
Ustroń
I podobny deptak :)
Moja pierwsza ulewa na trasie. Dobrze że są wiaty przystankowe ;)
3 km prosta na zaporze w Goczałkowicach, stąd goniła mnie kolejna ulewa oraz burza
Ogólnie trasa udana, na ten rok najdłuższa, a plany są bardziej ambitne. Jedno wiem - na rowerze szosowym podjazdy są ciężkie - przynajmniej dla mnie.
I tak też dziś zrobiłem, choć w okolicy Szczyrku miałem wątpliwości czy nie zawrócić - chmurzyło się mocno.
Moje chmurki :/
Na szczęście nie padało więc zaryzykowałem. Druga wątpliwość pojawiła się na samej Przełęczy - chmury bardziej wisiały nade mną ale skoro już tu jestem to postanowiłem zaryzykować. Najwyżej zmoknę - nie pierwszy i nie ostatni raz :)
Opłaciło się bo od Wisły pogoda była piękna, wręcz duszno było w Ustroniu. I tak przez tą duchotę deszcz złapał mnie najpierw w okolicy Jasienicy a później burza parę kilometrów od domu. Na szczęście nie byłem mocno mokry :)
Pierwsza fota na zaporze w Porąbce
Próbowałem uchwycić Beskid Żywiecki ale komórką kiepskie zdjęcia wychodzą :(
Skok na Szczyrk :)
Na Przełęczy Salmopolskiej
Skok na Wisłę :)
W Wiśle natrafiłem na zawody na nartorolkach
asfalt na rolki rewelacja ;)
Ustroń
I podobny deptak :)
Moja pierwsza ulewa na trasie. Dobrze że są wiaty przystankowe ;)
3 km prosta na zaporze w Goczałkowicach, stąd goniła mnie kolejna ulewa oraz burza
Ogólnie trasa udana, na ten rok najdłuższa, a plany są bardziej ambitne. Jedno wiem - na rowerze szosowym podjazdy są ciężkie - przynajmniej dla mnie.