Wpisy archiwalne w kategorii

Ziemia O-cimska

Dystans całkowity:2882.95 km (w terenie 576.00 km; 19.98%)
Czas w ruchu:117:32
Średnia prędkość:24.53 km/h
Maksymalna prędkość:60.60 km/h
Suma podjazdów:14543 m
Maks. tętno maksymalne:184 (93 %)
Maks. tętno średnie:157 (80 %)
Suma kalorii:64909 kcal
Liczba aktywności:58
Średnio na aktywność:49.71 km i 2h 01m
Więcej statystyk

Szybka Porąbka

Wtorek, 2 czerwca 2015 · Komentarze(3)
Standardowa trasa nr 2 - tama w Porąbce :) dojazd przez Hecznarowice, powrót Kęcką I wreszcie ciepło :))))))). Przy okazji przetestowałem wypiek własny :)


Parę składników zabrakło,ale były zjadliwe :)

Targanice

Niedziela, 31 maja 2015 · Komentarze(1)
Dziś pogoda o niebo lepsza, wieje ale wichury raczej powinienem nie uświadczyć. Pojechałem na moją standardową trasę nr 3 czyli na Przełęcz Targanicką ze wspinaczką niezbyt długim ale za to bardzo sztywnym podjazdem pod ta Przełęcz. Mimo że jak wyjeżdżałem w krótkiej koszulce,bo było ciepło to zmarzłem w górach.

Fotka na Przełęczy i w dół :)

Powrót przez Andrychów był cieplejszy :)

Nie ma jak wichura na rowerze

Sobota, 30 maja 2015 · Komentarze(1)
Po prawie tygodniowym "odpoczynku" od roweru, przylocie na miejsce nie omieszkałem tracić czasu i skoczyłem na szybką rundkę. Pogoda trochę kręciła, zanosiło się na deszcz, jednak jak ruszałem jeszcze było sucho (albo już)
Pojechałem swoją stałą trasą, jedną z wielu.
I w sumie nie było tak źle, średnia prędkość na poziomie....do czasu. Złapała mnie wichura z Polanki do Zaborza. Wiało tak mocno że nawet jadąc na zjeździe ciężko było mi utrzymać średnią powyżej 20 km/h. Ciężko było utrzymać się na rowerze, w każdej chwili miałem obawę czy nie dostanę jakąś latającą gałęzią lub nie zdmuchnie mnie z roweru. Na szczęście bez przygód :)
Gdy dojechałem do domu, rozpadało się.

To coś mnie goniło, burza, wichura....

Porąbka - Leskowiec

Poniedziałek, 18 maja 2015 · Komentarze(3)
Wykorzystując nadgodziny, zwalniam się z pracy szybciej i korzystam z uroków pogody. Początkowo miałem zamiar ruszyć z domu do Porąbki i tam dopiero wjechać w teren,ale szkoda mi tłuc niepotrzebnie kilometry asfaltem, biorę więc rower do auta i ruszam bezpośrednio z Porąbki.
Początek to Wielka Puszcza, znany odcinek, dośc przyjemny. Skręcam z niego w nieoznakowaną drogę, reguluję piszczące hamulce i jadę na ciężki podjazd. Do tej pory tylko raz dałem mu radę...

Podjazd :)

I tym razem nie dałem rady. Wszystko przez błoto, zaboksowało mnie na nim więc kawałek muszę podejść

jestem na zajeździe Kocierskim, do tej pory (w tym roku) zaliczonym tylko szosą

takie dziś widoki były :)

Z Potrójnej całkiem nieźle widać Babią Górę :)

Tak to wygląda z oddali

Na tym zjeździe straciłem kiedyś szprychę w 26" dziś bez takich przygód :)

widoki co kawałek drogi ładniejsze :)



Okolice Czarnego Gronia. Przenośna nóżka się przydała ;)

takie odcinki uwielbiam ;)

Takie też :)

Moja ulubiona część trasy prowadząca do Leskowca

I widok z niej :)

"zjechać czy nie zjechać?" - wiadomo, zjechać :)

Leskowiec zaliczony :)

Z Leskowca ładnie widać zaporę w Świnnej Porębie

Mój wykres trasy do tej pory :)

Biabia Góra w oddali





Powrót kawałek tą samą drogą, z tej strony wygląda to tak :) super :D

"zjechać czy nie zjechać" fajne było w dół,ale do góry już takie lekkie nie jest. Trzeba się wspinać :(

Zielony szlak, też lubię ten odcinek :)

Jak to ominąć???


Widoczek z łączki, też super :)

I na koniec zasłużony odpoczynek :)))))

Tama w porąbce

Niedziela, 17 maja 2015 · Komentarze(0)
Pogoda trochę nie pozwoliła na poranny wyjazd, musiałem przeczekać - choć na upartego dałoby się jechać, poczekałem na pewniejsze warunki. Po drodze minąłem kolegów którzy jednak w tym dniu zrobili szosową wyrypę i akurat wracali.

Kocierz

Sobota, 16 maja 2015 · Komentarze(0)
Ambitny plan na coś mocniejszego udał mi się w sobotę. Plan - Kocierz od strony Żywca. Wiadomo co mnie czeka, ciężki podjazd pod Hotel na szczycie. Nie chciałem się mocno spalić,więc jechałem spokojnie. Widoki wszystko nadrabiały bo przejrzystość powietrza była idealna :)

Nie raz przejechałem ten widok, tym razem nie podarowałem sobie. Żar było widać idealnie, pozostałe góry też :)


Na zaporze Jeziora Żywieckiego był jakiś zjazd motocyklistów


Oj, wjechało by się w teren. Ale rower nie ten :)



Na Kocierzu :)

Porąbka szosowo

Środa, 13 maja 2015 · Komentarze(0)
Do tamy w Porąbce przez Hecznarowice, powrót Kęcką 

Pamiątkowe foto z tamy, woda brudna

Myjka

Poniedziałek, 11 maja 2015 · Komentarze(0)
Tak i spowrotem przez planty na myjkę. Rower wymagał pielęgnacji po weekendzie :)

Test nowego napędu

Środa, 29 kwietnia 2015 · Komentarze(0)
Krótka jazda po okolicy w celu sprawdzenia nowego napędu przed weekdowym wypadek w góry

Polanka

Sobota, 25 kwietnia 2015 · Komentarze(2)
Krótka przejażdżka treningowa podczas przerwy w pracy przy meblach :)