Mój pierwszy w tym roku wypad rowerowy z ekipą. Dołączyłem w Lądku,reszta dojechała z Kłodzka więc już mieli na liczniku mały przebieg.Pojechaliśmy w Bialskie,ja miałem lekkie obawy czy się da tam jeździć ale okazało się że super.Wycieczka jak zawsze z atrakcjami i przygodami a zwieńczeniem jej było zwiedzanie kopalni Uranu w Kletnie prowadzonej przez Janusza.To było super urozmaicenie,coś czego do tej pory na wypadach nie mieliśmy.Dzięki jeszcze raz Janusz za wzorowo zaprezentowaną atrakcję,dużo fajnych i ciekawych informacji oraz za taki bonus w wyprawie :))
W oczekiwaniu na ekipę, pojawili się i tak wyszli z zakrętu że trudno było zdjęcie zrobić © zibibiker666
W Gierałtowie,pierwsza poważna sesja fotograficzna © zibibiker666
W końcu jakaś posiadówa i wyżerka :)) © zibibiker666
Test kto ma lepsze opony i większą odwagę :))) © zibibiker666
Prawie extremalny zjazd po błotnym dukcie © zibibiker666
Nowa droga, ciekawy podjazd więc każdy testuje siły i możliwości © zibibiker666
I tak po kolei każdy (prawie) wjechał :))) sorry Ryjek ale nie ściemnię na zdjęciu :D © zibibiker666
Kolejna posiadówka i wyżerka na Przełęczy Płoszczyna, serwują dobre soczki,zwłaszcza czeskie :) © zibibiker666
Przed nami kolejna atrakcja, kopalnia Uranu w Kletnie © zibibiker666
Tym razem przewodnikiem nie został Ryjek tylko Janusz :)) bardzo ciekawe zwiedzanie, dzięki Janusz za dużo cennych informacji © zibibiker666
Mała sesyjka napromieniowanej trójki :) © zibibiker666
Ryjek w poszukiwaniu skarbów,a nóz coś znajdzie? © zibibiker666
No i Ryjek znalazł skarb :))) Będzie na nowy rower :D © zibibiker666