Paprsek na rozruch w kraju
Niedziela, 6 lipca 2014
· Komentarze(0)
Na rozruch postanowiłem skoczyć na Paprsek na obiad. Niestety na początek dnia bardzo mocno moje plany weryfikuje pogoda. Pada po jakimś kwadransie od wyjazdu. Początkowo miałem wracać ale czekam. I jednak jadę dalej. Druga fala deszczu na Przęłeczy Gierałtowskiej, znów czekam. I dotarłem na Paprsek!! Jazda spokojna, relaksacyjna. Sił jakoś dziwnie brak :(
Mój obiad :)
Mój obiad :)