W tym dość krótkim sezonie, na powolne jego zakończenie Bogdan zaprosił mnie na pewien spektakl TV w którym został kucharzem - serwował obfite "dania", scenarzystą - zapodał trasę oraz głównym aktorem w tym przedstawieniu. Miał to być typowy horror, choć z czasem gdy odwagi trochę więcej, można nazwać to typowym przedstawieniem akcji :) a sceneria rozgrywała się w Górach Stołowych i Broumovskich (nie rozróżniam, więc mogłem walnąć gafę) wokoło masy telewizorów pozostawionych na trasie :D
Zaczynamy, oto z Parku Narodowego Gór Stołowych zaczyna się nowy film :)
Najpierw sceneria błotna
Nervus z nową testową śrubą - mowa oczywiście o rowerze :)
Docieramy do pięknej panoramy w której mnóstwo słońca i gorąca :)
aż z tego upału okulary mi zaparowały :)
Nasz film pełny TV zaczyna się
Tak oto przemierzając krainę pełną TV jedziemy cały czas przed siebie a ja zastanawiam się co scenarzysta ma jeszcze w zanadrzu :)
I jego zacny plan był wykończyć nas na prawie 30% podjeździe, ale nie udało się. Dojechaliśmy
A skoro był podjazd, to będzie i zjazd :)
Niestety głównemu aktorowi życie niemiłe i postanowił mnie pozostawić samego na pastwę wilków a sam się wyautować na zjeździe
Choć jego plan był piękny, przeżył :))) i tak w ten sposób czekała nas dalsza wędrówka i tułaczka po tamtejszych skałach :)
Po drodze odkrywamy jeszcze chatkę choć opuszczoną to wrażenie robiła
Ponieważ była opuszczona to my się rozgościliśmy
Przed dotarciem do pit-stopu czeka nas jeszcze jeden mocny zjazd
Na którym idę bokiem :)
Po tej przygodzie czas nabrać sił, jedziemy do schroniska. Obfity obiad oraz napój regenerujący stawia nas na nogi, jedziemy więc spowrotem do miejsca startu. O dziwo cali - przynajmniej ja, bo wiedziałem że Bogdan te trasy robi trzy razy dziennie i raczej nie będzie miał problemu z nimi :) Dzięki za pokazanie fajnych, ciekawych i wymagających odcinków, będzie co w przyszłym roku ponownie zwiedzać i porównywać się w tym dniem :)
Komentarze (7)
Lea - Bogdan na tej trasie chyba każdego testuje :)))))
Może i beskidzkie podjazdy Cię bardziej wymęczyły, ale kondycję dzięki temu zyskałeś przepiękną! Świetną trasą jechaliście. Widzę, że Bogdan ma już obcykane szlaki dla swych gości :-)
anamaj - w końcu się udało, do dziesięciu razy sztuka :) Bogdan - dzięki za przewodnictwo i pokazanie nowych ciekawych miejsc, trasa super!!! Również dzięki za super towarzystwo i dobry humor na trasie, do następnego ankaj28 - czyli mamy to samo miejsce które nieźle nas ślizga :)) dzięki, Greger - cięzki podjazd, choć czasem miałem wrażenie że niektóre Beskidzkie odcinki bardziej mnie zmęczyły
Dzięki Zbychu, że przyjechałeś żeby pooglądać moje okoliczne skałki, trasa była z kategorii moich ulubionych i wiem, że i Twoich. Dzięki za towarzystwo, dobry humor i gadki szmatki. Pozdrower