Wpisy archiwalne w kategorii

Ziemia O-cimska

Dystans całkowity:2882.95 km (w terenie 576.00 km; 19.98%)
Czas w ruchu:117:32
Średnia prędkość:24.53 km/h
Maksymalna prędkość:60.60 km/h
Suma podjazdów:14543 m
Maks. tętno maksymalne:184 (93 %)
Maks. tętno średnie:157 (80 %)
Suma kalorii:64909 kcal
Liczba aktywności:58
Średnio na aktywność:49.71 km i 2h 01m
Więcej statystyk

Jeziorko Imielińskie

Niedziela, 31 sierpnia 2014 · Komentarze(0)
Kurs do Jeziora Imielińskiego i spowrotem :)

Polanka z uszkodzoną przerzutką

Czwartek, 28 sierpnia 2014 · Komentarze(0)
Pierwszy dzień w miarę pogody od niepamiętnych czasów :)  mam trochę więcej czasu niż normalnie,a nie dość że kolano boli to jeszcze mam rozwaloną przerzutkę z przodu. I nie dość że pozostaje mi tylko jedna tarcza z przodu to jeszcze trzeba uważać na kolano, które na szczęście nie bolało. Za to sił całkowicie zero, zastany od niejeżdżenia, szok :(

W poszukiwaniu ścieżek/singli

Środa, 20 sierpnia 2014 · Komentarze(0)
Jazda wokoło Ośw w miarę samymi ścieżkami/singlami jakie udaje mi się znaleźć. Zawsze to nie asfalt :)

Paprocany

Sobota, 9 sierpnia 2014 · Komentarze(0)
Rano pogoda była niepewna więc nie pojechałem w góry, tylko po płaskim. Trip to Jezioro Paprocańskie i czerwony szlak pieszy z Tychów- tym razem w całości przejechany ;)

Tu była kiedyś fajna ścieżka a jest coś takiego


Nad jeziorkiem


Butelka specjalnie dla Feniksa, obiecuję że pomogę w opróżnianiu :)


Nad jeziorem jak zawsze tłumy


Po drodze zahaczam jeszcze Jezioro Łysina

Dalej jadę czerwonym szlakiem. W sumie nic ciekawego poza tym że można jechać leśną ścieżką. Szlak tak oznakowany że go nie widać, w tym przypadku pomocny był Garmin :)

Po okolicach i znów burza

Piątek, 8 sierpnia 2014 · Komentarze(0)
Po okolicach w nadziei że coś więcej pokręcę po płaskim. Znów złapała mnie ulewa, więc nie za wiele pokręciłem :(

Pourlopowa szosa

Środa, 30 lipca 2014 · Komentarze(0)
Pierwsza jazda na szosie po dwóch miesiącach przerwy :/ i dramat. Niewygodnie mi się jechało, rower jakiś długi, zero amortyzacji, hamulców....o co tu chodzi???? I tak jazda była - jakby to powiedzieć - taka sobie. 

Paprocany

Sobota, 31 maja 2014 · Komentarze(0)
Dość szybka jazda po Lasach Kobiorskich i okolicach Paprocan z pogodą w kratkę. Momentami mrużyło, czasem wyszło słońce i zrobiło się gorąco, na szczęście mnie nie zmoczyło. Na Paprocanach odbywały się zawody sportowe na łódkach.
Nad jeziorem Paprocańskim odbywały się zawody sportowe na tym czymś pływającym
Nad jeziorem Paprocańskim odbywały się zawody sportowe na tym czymś pływającym © zibibiker666
Hotel Piramida w Paprocanach
Hotel Piramida w Paprocanach © zibibiker666

Wola, Brzeszcze

Czwartek, 22 maja 2014 · Komentarze(0)
W myśl zasady "co cię nie zabije to cie wzmocni" pojechałem na trening mimo zakwasów i bólu kolana. Obawa czy podołam jakimś sensownym tempem była więc zasadna. Na początek jazdy bolało kolano, nogi ok. Później na szczęście ból ustał. I tak dzięki temu na spokojnie, w tętnie regeneracyjnym i spokojnym tempie zrobiłem 40 km :)

Porąbka wreszcie bez deszczu :)

Niedziela, 18 maja 2014 · Komentarze(0)
Po prawie czterodniowych obfitych opadach przeszedł w końcu dzień ulgi i w miarę ciepłej temperatury. Ponieważ w lesie jedno wielkie błoto, biorę szosę. Po tygodniowej przerwie nogi ciężkie, ospałe. Do tego od 25 km mocno wiało :(
Do Porąbki dojeżdżam w tempie średnim, nadrabiam spowrotem. Trzy mocne interwały na trasie, jeden udało mi się osiągnąć do prędkości 57,3 km/h i kilka sekund go utrzymałem...pozostałe prędkość 40 km/h x 30 sek.

Kobiernice i spowrotem

Czwartek, 8 maja 2014 · Komentarze(0)
Na lajcie do Kobierzyc przez Skidziń, Wilamowice zaś powrót Kęcką. Nogi bolały, zakwasy męczyły, więc i tempo spokojne